niedziela, 30 stycznia 2011

Wierszyk o ..

Józku oczywiście!

Był sobie kiedyś chyży Józek,

Co na swej lalce miał tysiąc bluzek.
Nie wiedział, co robić,
Czy for$ę z nas doić?
SS podrożało,
Józka zabolało,
Płoteczki go pogryzły,
A pryszcze wyprysły.
Tak oto skończył nasz Józek,
Zaginiony w krainie bluzek.

Kiedyś go odnajdziemy,
Z główki Disneya wybijemy.
A potem kotleta zjemy,
Ziemniaczki dobijemy!

Żmija z niego wielka,
Rzekła drewniana chochelka.


Dobra, znów za dużo tutaj o jedzeniu. :(


3 komentarze:

Werka1260 pisze...

fajny wierszyk!

Anonimowy pisze...

Super wierszyk, hehe ;-)

Riana321

Pa_ti1998 pisze...

wow!No szpan ; D