niedziela, 30 stycznia 2011

Do czytania nie zmuszam

Wiele osób uważa, że kopiuję Krytą. Czytałam jej bloga, owszem. ;) Niestety zakończyła swoją działalność, a ja z powodu nudy założyłam właśnie to coś. Nie każę wam przecież czytać tego, co piszę. Często mam tzw. "fazy", więc muszę się jakoś wypisać, bo inaczej mój pies ma ze mną źle (w sensie, że go męczę, chyba każdy zaczaił). Wolę wypisać się tutaj i z samej siebie się pośmiać (bo śmieję się ze swojej głupoty ;)), niż siedzieć i gnić. :) Mam nadzieję, że rozumiecie. Nie mam zamiaru kopiować Krytej, podziwiam ją za to, że się ujawniła, bo ja z pewnością nie byłabym taka odważna. W każdym razie - piszcie, co chcecie, mnie krytyka nie uraża ani nie obchodzi. :)

4 komentarze:

Adzia3 pisze...

Pisz dalej. Kryta zrezygnowała i trudno. A ja chcę się śmiać ;p

Anonimowy pisze...

Pisz dalej, super się czyta "to coś".

Riana321

Gosia pisze...

pisz dalej a komentami typu że kopiujesz krytyczna to sie nie przyjmuj,

palulu pisze...

Pisza ci tak, bo zazdroszczą że masz 'branie' tego bloga. ;DD